TVP.pl Informacje Sport Kultura Rozrywka VOD Serwisy tvp.pl Program telewizyjny
back

Problemy narastają…




Zapraszamy na 1358 odcinek „M jak Miłość”…
  • A po kilku godzinach Marcin przekona w końcu Izę, by pozwoliła mu zobaczyć córkę… - Cześć, Maja… Boże, ale jesteś piękna… Chodakowski obieca, że w zamian na zawsze zniknie z życia Mai – i nie będzie rościł sobie do niej żadnych praw.
  • Wychodząc, zapowie jednak Lewińskiej, że to nie koniec ich historii… - Maja to moja córka… I w poniedziałek mój adwokat złoży w prokuraturze wniosek o unieważnienie ojcostwa. - Więc to był z twojej strony tylko podstęp? Okłamałeś mnie?! - A ty, co ty robisz? Jedyna różnica jest taka, że ja nawet przez chwilę nie uwierzyłem w twoje kłamstwa… Do zobaczenia w sądzie!
  • Tymczasem Olek tego samego wieczoru... wda się w bójkę! Młody chirurg omyłkowo weźmie jednego z sąsiadów Magdy za bandytę, który jej ostatnio groził – i rzuci się na nieznajomego z pięściami. Mężczyzna, broniąc się, mocno go odepchnie… A Chodakowski upadnie tak pechowo, że zrani się w rękę. Aneta, gdy dowie się o jego „wypadku”, od razu wybuchnie złością. - Co ty, do cholery, sobie myślałeś, jak rzucałeś się na tego faceta? Myślałeś w ogóle?!
  • - Tak cię zaćmiło, że już całkiem straciłeś instynkt samozachowawczy? No jasne... musiałeś ratować biedną, byłą żonę… Jesteś skończonym idiotą! Nie rozumiesz? Możesz się pocieszać mną, tą pielęgniareczką, oszukiwać siebie i nas obie, ale Magda już zawsze będzie poza twoim zasięgiem... A twoją karierę właśnie szlag trafił! - Zamknij się wreszcie! Proszę cię…