-
-
Dla Pawła, dzień zacznie się nietypowo. Najpierw, z samego rana, do drzwi zadzwoni Majka:
- Sorry, że wpadłam bez uprzedzenia. I wyrwałam cię z łóżka.
Koleżanka pośle Zduńskiemu ciepły uśmiech.
- Chciałam oddać ci książki. Niedługo sesja, na pewno ci się przydadzą…
-
-
A tuż po niej… zjawi się Mirka! Z propozycją trudną do odrzucenia:
- Do jutra nie będę miała ciepłej wody. Wiesz, jakaś mała awaria. Oczywiście, są hotele. Ale pomyślałam, że pod prysznicem u ciebie będzie znacznie przyjemniej…
Dziewczyna zawiesi kusząco głos… I w tym momencie z salonu wyjdzie Majka.
- O, jaka niespodzianka…
-
-
Chwilę później, w progu stanie Madzia. Gotowa na romantyczny weekend:
- Wiem, jestem godzinę przed czasem, ale tato jechał do Warszawy i podrzucił mnie pod sam dom…
Na widok "konkurencji", Madzia zaniemówi. Ale szybko mowę odzyska:
- Co, te laski też jadą z nami?!
A po jej minie od razu będzie widać, że dzielić się chłopakiem nie zamierza!
-
-
"Trzy Gracje" w komplecie? To już przesada! Po przyjeździe do hotelu, Madzia wciąż będzie obrażona.
- Jesteś cholernym babiarzem! I w tej sprawie nic się nie zmieniło…
-
-
Ale na widok pokoju, który zamówił Zduński, humor jej się poprawi:
- Jakie śliczne kwiaty! Paweł, nie musiałeś… Boże, to pewnie kosztowało majątek?!
Baloniki, płatki czerwonych róż…
-
-
Niestety, młodzi szybko odkryją, że to pomyłka. Bo obsługa wzięła ich za nowożeńców.
Paweł zaprotestuje:
- Chwileczkę! Zamówiłem dwa pokoje z dwoma łóżkami i wspólnym salonem!
A recepcjonista będzie grzeczny i czarujący, ale problemu nie rozwiąże.
- Wszystko zajęte. Mamy dziś dwa wesela…
-
-
Zduński "małżeńskie" łoże postanowi wypróbować:
- Duże, wygodne, idealne… Na długie Polaków rozmowy… Zaczniemy od razu?
Jednak Madzia plan będzie miała inny.
-
-
- Najpierw spacer…
Walka na śnieżki, bójka w zaspie - energii młodej parze nie zabraknie!
-
-
Ale będzie też czas na wyznania:
- Paweł, ja… Nadal myślę o tobie. I czuję się wobec tego zupełnie bezbronna…
Zamiast odpowiedzi, Zduński mocno dziewczynę przytuli.
- Wracajmy do hotelu… Przywiozłem dobre wino, szybko się rozgrzejemy…
-
-
- To co, może zapalę świece? Będzie nam miło…
Półmrok, pokój przystrojony, jak na Walentynki - Madzia i Paweł szybko poczują, że ta noc będzie naprawdę wyjątkowa…
-
-
- Jesteś bardzo piękna… Wiesz?
Zduński spojrzy ukochanej prosto w oczy.
- Madzia, powiedz… Co dalej?
No właśnie - co będzie dalej? Tego zdradzić nie możemy. Chcecie wiedzieć, jak romantyczny wyjazd się zakończy? Czy Madzia i Paweł w końcu zrozumieją, że są sobie przeznaczeni? Odpowiedź już w najbliższy wtorek…