-
-
O poranku, Zosia zamienia się w małą stylistkę:
- Jak Ada brała ślub w serialu, to uczesali ją w taki kok… Tobie też byłoby ślicznie!
Tomek, zaciekawiony, zagląda na chwilę do pokoju.
- Zosiu, a jaką fryzurę mnie byś doradziła?
-
-
Po beztroskim poranku, problemy jednak wracają. W pracy, Kuba zwierza się przyjacielowi:
- Mówię ci, kłamstwo zatruwa wszystko…
W głosie detektywa słychać rozżalenie. Wszystko przez rozstanie z Olgą…
- Zawsze uważałem, że lepiej powiedzieć prawdę, choćby najgorszą! Bo kłamstwo i tak, prędzej czy później, wyjdzie na jaw!
Tomek milczy. Nie zdradza, że sam też coś przed Małgosią ukrywa…
-
-
Kilka godzin później, detektyw wraca do domu. A w sypialni czeka "niespodzianka" - w seksownym, bordowym szlafroczku.
- Zaraz, zaraz… Czy ja coś przegapiłem? Mamy jakieś święto?
- Dopiero za trzy dni. Ale co nam szkodzi uczcić je wcześniej?
Małgosia rzuca chłopakowi kuszące spojrzenie… Ale gdy Tomek chce porwać ją w ramiona, z objęć się wyrywa.
- Czekaj! Miałeś odebrać dziś smoking po poprawkach?
-
-
Cóż… Skoro ona wygląda jak gwiazda z Hollywood - on zamienia się w Jamesa Bonda! Tomek znika na chwilę w łazience… I wraca z uśmiechem rasowego uwodziciela:
- I jak, może być?
-
-
Kilka godzin później, młoda para wciąż świętuje.
- Wiesz? To najlepszy wieczór kawalerski, jaki mogłem sobie wymarzyć…
- Poczekaj, to dopiero początek!
Małgosia zerka na ukochanego z łobuzerskim uśmiechem… I wyjmuje talię kart.
- Jeśli wyciągniesz czerwoną, odpowiadasz na moje pytanie. Jeśli czarną, ja odpowiem na twoje..
-
-
- Na każde pytanie?
- Każde. I absolutnie szczerze!
W głosie Tomka słychać niepokój… A na karcie - czerwień.
- Powiedz mi, co zrobiłeś w życiu takiego, czego się najbardziej wstydzisz? No wiesz, coś najgorszego. Najbardziej grzesznego… - Małgosia rzuca chłopakowi rozbawione spojrzenie.
-
-
- No, nie bój się! To twoja ostatnia szansa… Po ślubie już nie ujdzie ci to na sucho!
Kilka sekund później, Małgosia zamiera. Nie może uwierzyć w to, co właśnie usłyszała.
- Nie mówisz tego serio, prawda? Kiedy… Kiedy to było?!
- Jak Marta wracała ze Stanów. Ale posłuchaj, ty chyba nie myślisz, że ja i Marta… To był tylko jeden pocałunek!
-
-
"Ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską"… Czy młoda para wypowie kiedyś te słowa? Czy Małgosia wybaczy Tomkowi, że ją okłamał? Ciekawych zapraszamy przed telewizory zaraz po świętach, we wtorek, 14. kwietnia!