back
Urodzinowe fotostory - zwycięzca tygodnia
-
-
Leżąc w łóżku Mostowiakowie rozmawiają o nadchodzącej uroczystości.- Oj Lucek, boję się tylko, że znowu coś się stanie i nie wszyscy będą mogli przybyć na czas.- Kochanie, nie bądź taką pesymistką. Trochę optymizmu. Wyobraź sobie, że będzie to bardzo słoneczny dzień, który będziemy pamiętać bardzo długo.W końcu zjedzie się do nas cała rodzina.- Ty to Lucuś zawsze umiesz mnie pocieszyć.
-
-
Nazajutrz przed obiadem, siedząc przy stole w kuchni Lucjan z Basią kontynuują rozmowę, którą zaczęli wczoraj wieczorem.- To będzie niesamowity dzień, tyle ludzi w naszej Grabinie już dawno nie było - mówi podekscytowana Barbara.- Będzie jak za dawnych lat - powiedział uśmiechnięty Lucek trzymający żonę za rękę.- Zadzwonię do dzieci – kończy Barbara.
-
-
Po telefonie z Grabiny, Małgosia opowiada o planach rodziców Tomkowi.- Dzwoniła mama i zaprosiła nas na jakąś tajemniczą uroczystość, którą organizują razem z tatą.- No to pojedziemy. Ciekawe co to może być. Skoro rodzice są tacy tajemniczy to może to być coś niezwykłego, albo mają coś ważnego do powiedzenia – zastanawia się jak na policjanta przystało Tomek.
-
-
Optymizmu Tomka nie podziela jednak Andrzej.- Marta, oczywiście, że pojedziemy. Skoro twoi rodzice nas zapraszają to czemu nie.- Ale widzę, że jesteś jakiś niezadowolony – Marta dzieli się z narzeczonym swoimi spostrzeżeniami.Andrzej mający w pamięci sympatię rodziców Marty do byłego partnera ich córki wymyśla na poczekaniu wymówkę i przedstawia ją Marcie:- Po prostu miałem inne plany…